Kpiny z mieszkańców Bródna: tramwaje znów przestaną jeździć!

26
Share

Tramwajarze pokazali nam wielki środkowy palec – od soboty znów nie będzie tramwajów na Bródnie.

 

Sami nie wierzymy własnym oczom, ale to prawda. Wszyscy zostaliśmy oszukani. Ponad miesięczne męczarnie mieszkańców Bródna z remontem linii tramwajowej wcale się nie skończyły!

Zarząd Transportu Miejskiego – ten sam, który od początku remontu torów tramwajowych bez zająknienia zapowiadał, że pełny ruch tramwajów w naszej dzielnicy zostanie przywrócony na stałe 24 października, i dokładnie tego dnia radośnie ogłosił, że „mieszkańcy Bródna odetchnęli z ulgą” – zakpił sobie z nas wszystkich.

Najnowszy komunikat ZTM jest jasny: od dnia 7.11.2015 r. od początku kursowania całkowicie wyłączony będzie ruch tramwajowy w ciągu ulic Odrowąża – Matki Teresy z Kalkuty – Rembielińska – Annopol.

W związku z tym tramwaje 1,25, 41, a także 23, dojadą tylko do Ronda Żaba! Zaś linie 3 i 4 zostaną zawieszone w całości!

Owe „Rondo Żaba” oznacza, że tramwaje w ogóle nie wjadą w Odrowąża, lecz będą zawracały po „awaryjnej” zawrotce między ul. 11 Listopada, a wiaduktem kolejowym – powstaną tam tymczasowe przystanki.

W związku z tym od soboty znów na Bródnie pojawią się zatłoczone do granic bólu autobusy zastępcze Z-3 i Z-4 – oba pojadą do dworca Wileńskiego (Z-3 z Żerania przez Wysockiego, Bazyliańską, Rembielińską, Matki Teresy i Odrowąża, Z-4 z Suwalskiej przez Łabiszyńską, Chodecką, Kondratowicza, Rembielińską, św. Wincentego, Trocką i Radzymińską). Z-4 tylko w godzinach szczytu i będzie stawać tylko na wybranych przystankach.

Tak będzie „tylko” od soboty do wtorku włącznie. Od środy 11 listopada ZTM nam „ulży” (cudzysłowy nieprzypadkowe). Wg oficjalnego komunikatu, od dnia 11.11.2015 r. od początku kursowania tramwaje linii 1 pojadą dalej – do skrzyżowania Rembielińskiej i Kondratowicza.

Zapewne, choć nie ma tej informacji w komunikacie, „jedynkę” będą obsługiwały pojazdy dwukierunkowe. Linie 23 i 41 będą dalej zawracać przy rondzie Żaba, a 25 w ogóle do nas przestanie jeździć i zatrzyma się na Pradze przy Ratuszowej.

Trasa autobusów Z-3 zostanie minimalnie skorygowana na Pradze (u nas nie), zaś Z-4 pojedzie całkowicie bez zmian.

Jak długo potrwa ten etap kłopotów? Oficjalna informacja brzmi: do odwołania. Czyli może trzy dni, może tydzień, a może „będzie kiedy nam się zechce i nic wam do tego”.

Przyczyny tych kompletnie nieoczekiwanych zmian? Tego ZTM kompletnie nie raczy wyjaśniać.

Ktoś może powiedzieć, że to tylko kolejny tydzień (dwa tygodnie, miesiąc…) chaosu, że zaciśniemy zęby i przetrwamy, a potem pojedziemy tramwajem do centrum 8 sekund szybciej i będzie super.

My mówimy: nie chodzi o samo przedłużenie remontu. To zawsze może się zdarzyć. Chodzi o to, że ktoś w ZTM, albo i wyżej, celowo oszukał kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Warszawy. Starannie ukrył informację, że 24 października wcale nie skończył się komunikacyjny chaos, ścisk, paraliż na Bródnie – a tylko został on tymczasowo zawieszony na okres Wszystkich Świętych… i, o tak, wyborów parlamentarnych!

Święta minęły? Wybory się skończyły? No to popatrzcie sobie, mieszkańcy Bródna, na ten środkowy palec i wracajcie do stałego bałaganu.

 

**** AKTUALIZACJA (godz. 10:00) ****

Po naszym artykule Zarząd Transportu Miejskiego szybko wyjaśnia, skąd to zamieszanie na Bródnie. Tak jak wielokrotnie pisaliśmy na naszej stronie, planowo ruch tramwajów miał ostatecznie wrócić 24 października. Ale, o czym ZTM informuje dopiero teraz, remont się opóźnił:

ZTM wymógł na inwestorze i wykonawcy remontu (Tramwajach Warszawskich – przyp. red.) by zakończył prace na czas Wszystkich Świętych. Nie wszystkie prace zdążono wykonać – więc jest konieczność wykonania ich teraz.

– informuje targowek.info Igor Krajnow, rzecznik prasowy ZTM.

ZTM wciąż twierdzi, że remont pętli Annopol nie będzie uciążliwy dla Bródna. Z tym, że wcześniej tramwaje miały po prostu jechać dalej, do pętli Żerań Wschodni, a teraz brak uciążliwości będzie wyglądał „nieco inaczej”:

Prace na Annopolu nie spowodują większych zakłóceń w ruchu w takim znaczeniu, że tramwaje będą dojeżdżały do Kondratowicza, gdzie są największe potoki pasażerskie.

– uważa Igor Krajnow.

Terminów zakończenia tego zamieszania wciąż jeszcze brak.

 

26
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx